A teraz dość gadania, Zapraszam do obejrzenia moich poczynań ;}
Aniołki- pionierzy =}
Następna tura leżakująca w piekarniku =}
A teraz obiecany przepis na masę solną, z którego ja korzystam:
- 1 szklanka soli
- 2 szklanki mąki
- ciepła woda
- olej jadalny ( nie więcej niż 0,5 łyżeczki do herbaty)
- 2 łyżki kleju do tapet (ja używam kleju w proszku)
Sypkie produkty wsypać do miski dodać olej i stopniowo dodawać wodę wyrabiając "ciasto".
Dziękuję za komentarze pod poprzednimi postami i serdecznie witam nowe Buźki, które dołączyły do Obserwatorów =}
Pozdrawiam cieplutko- iście wiosennie ;}
Asiek
aniołki są przesłodkie!
OdpowiedzUsuńŚliczne i wesolutkie aniołki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
U Ciebie jest wszystko, co lubię:). Anioły, wianki i kwiatki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przesympatyczne aniołki! I ja postanowiłam spróbować, pierwsze lepioszki mam już za sobą jeszcze tylko pomalować. Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;o)
OdpowiedzUsuńNajfajniejsze są anielskie miny :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne!!!!I te kolorki!
OdpowiedzUsuńŚliczne są :)
OdpowiedzUsuńAniołki cudne! Fajnie,że podałaś przepis. Z pewnością i my zrobimy nasze rodzinne aniołki. Dzięki!
OdpowiedzUsuńodlotowe aniołki stworzylas :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te aniołeczki, ten w zielonej sukience szczególnie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń