Co prawda to mój patent na zimę, ale na wiosnę też jest dobry =}
Kilka cebulek, słoiczków i świeża zieleninka na kanapki gotowa.
A to cebulka w wersji "warkocz maryny", wisi ozdabia a, w końcu i tak ląduje w jajecznicy =}
Natomiast ze spacerku z córcią, przyniosłam kilka gałązek wiklinowych, dorzuciłam piórka, wydmuszki i sztuczne kwiatki- no i mam- ozdóbkę świąteczną.
właśnie sobie przypomniałam że czas cebulkę posadzić :]
OdpowiedzUsuń